Tych ciasteczek nie polecam robić na co dzień. Zróbcie je jak przychodzą do Was goście. W przeciwnym razie zjecie je wszystkie sami...i to szybko. Wychodzi ich na prawdę sporo (na zdjęciu już połowy nie ma bo nie doczekały) i są przepyszne. Próbowałam eksperymentować z tym przepisem ale najlepsze wychodzą jednak z oryginalnego. Tylko cukru dodaję mniej.
składniki:
-1/2 kostki masła (100g)
-2 jajka
-1 i 1/2 szklanki mąki pszennej, może być też pełnoziarnista orkiszowa (250g)
-2/3 szklanki cukru pudru (ok 115g)
-5 łyżek kakao (40g)
-5 łyżek kakao (40g)
-1/2 szklanki posiekanych listków mięty (ok 10g)
-1 łyżeczka proszku do pieczenia (ok 5g)
-szczypta soli
Masło rozpuścić 3,5min/2poz/100°C.
Dodać jajka i wymieszać 30s/4poz.
Dodać resztę składników (mąkę, cukier, kakao, miętę proszek do pieczenia i sól) i wyrobić ciasto 40s/4poz. Składniki dokładniej się wymieszają jeżeli pomożemy sobie łopatką (kopystką) mieszając od góry przez otwór w pokrywie.
Ciasto przełożyć do miski (jest lepkie ale takie ma być) i włożyć na godzinę do lodówki.
Po godzinie:
Nagrzać piekarnik do 180°C.
Z ciasta formować kulki wielkości orzecha i rozkładać na blasze piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia. Nie układać za blisko bo trochę wyrosną i "rozleją się".
Piec ok 12-15 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodaj zdjęcie wpisując jego adres tak: [img]ADRES-ZDJĘCIA-TUTAJ[/img]