piątek, 29 kwietnia 2016

Szyszki owsiane


Dziś ciasteczka może nie najbardziej fotogeniczne, za to pyszne. Jest to jeden ze smaków dzieciństwa, do którego z chęcią wracam. Żadne święta w naszym domu (na początku lat 90tych) nie mogły obyć się bez szyszek.

Ostatnio na blogu trochę ciszy, bo przygotowujemy się do rodzinnego wyjazdu. Po połowie maja wracam z nowymi, włoskimi inspiracjami.


składniki:
-3 szklanki płatków owsianych górskich
-1/2 kostki masła (100g)
-5 łyżek miodu
-7 łyżek kakao


Masło rozpuścić 3,5min/2poz/100°C.

Dodać miód, kakao i mieszać podgrzewając 3min/3poz/80°C.

Dołożyć płatki owsiane i całość wymieszać  45sek/2poz.

Masę wykładać do papilotek bądź na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i zostawić do zastygnięcia na parę godzin. Można ten proces przyspieszyć wsadzając je do lodówki.

niedziela, 24 kwietnia 2016

Koktajl mango z kurkumą


Dziś przepis na prozdrowotny koktajl z kurkumą. Przyprawa ta wykazuje wszechstronne działanie lecznicze - przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Żeby wykorzystać jej wszystkie właściwości należy połączyć ją z olejem i czarnym pieprzem. Inaczej cenne składniki nie zostaną wchłonięte przez nasz organizm.

składniki:
-1 dojrzałe mango
-1 szklanka mleka migdałowego (lub innego)
-1 łyżeczka kurkumy
-1 łyżka oleju kokosowego
-szczypta pieprzu
-sok z połowy cytryny 
-szczypta cynamonu (opcjonalnie)

W małej miseczce wymieszać olej kokosowy z kurkumą i szczyptą pieprzu.

W naczyniu miksującym umieścić mango, mleko migdałowe, sok z cytryny,  pastę z kurkumy i miksować 45sek/8poz.

Przelać do szklanek i posypać cynamonem.

edit: Znalazłam sprzeczne opinie co do stosowania kurkumy u dzieci więc nie polecam tego koktajlu dla najmłodszych.

czwartek, 21 kwietnia 2016

Ryż z jabłkami

Dziś szybka, prosta inspiracja obiadowa. Rosły mężczyzna może by się tym nie najadł ale ja dziś robiłam obiad tylko dla siebie i córki. W przepisie podaje dwa jabłka jako ilość na dwie osoby. Na każdą dodatkową osobę proponuję dołożyć po jednym sporym jabłku.

składniki:
-1-2 torebki ryżu
-2 duże jabłka
-1 łyżeczka cynamonu (opcjonalnie)
-cukier (opcjonalnie)
-woda

Ulubiony ryż ugotować według instrukcji na opakowaniu.

Jabłka obrać, podzielić na ósemki  i wydrążyć gniazda nasienne. Umieścić je w naczyniu miksującym i zmiksować 10s/8poz.

Dodać łyżkę wody, łyżeczkę cynamonu i podgotować 10min/2poz/100°C.

Jeżeli jabłka są za kwaśne dosłodzić je do smaku i zamieszać 1min/3poz. Moje były dostatecznie słodkie i nie dosładzałam ich wcale

Jabłka podawać z  ryżem.




wtorek, 19 kwietnia 2016

Wegańskie placki owsiane


Jak część z Was zapewne pamięta nie lubię smażyć. Dziś jednak, po kilku nieudanych próbach z plackami pieczonymi w piekarniku, postanowiłam te zrobić na patelni.  Jest to super prosta i smaczna propozycja śniadaniowa. Można je podać na wiele sposobów np. z owocami, konfiturą, masłem orzechowym, nutellą, miodem, jogurtem, syropem i z czym Wam tylko przyjdzie do głowy.

składniki:
-2 szklanki płatków owsianych
-1 dojrzały banan
-1 szklanka wody
-olej do smażenia (u mnie kokosowy)

Do suchego naczynia miksującego wrzucić płatki owsiane i zmielić je na mąkę przytrzymując przycisk turbo przez 5 sekund.

Dodać banana, wodę i zmiksować 30s/5poz.

Smażyć na rozgrzanym oleju, przez parę minut na każdej stronie.

Z podanych proporcji wyszło mi 8 placków.

niedziela, 17 kwietnia 2016

Ciasto do pizzy


Dziś pierwszy na moim blogu przepis na ciasto drożdżowe. Przepis zaczerpnęłam z włoskiego bloga Cucinare con Monsieur Cuisine. Dopasowałam go tylko trochę do polskich standardów (jeden rodzaj mąki zamiast dwóch i świeże drożdże zamiast sypkich).  Kto zna język niech koniecznie tam zajrzy. Mnie za dwa tygodnie czeka wycieczka do Włoch. Mam nadzieję przywieźć stamtąd sporo kulinarnych inspiracji.

składniki:
-2/3 szklanki wody (165ml)
-1/3 opakowania drożdży (ok 30g)
-1 łyżeczka cukru
-2 szklanki mąki pszennej, najlepiej typ 00 (300g)
-2 łyżki oliwy z oliwek
-1 łyżeczka soli

Do naczynia miksującego wlać wodę, dodać cukier, rozkruszone drożdże i mieszać 3min/2poz/37°C.

Dodać oliwę z oliwek, mąkę, sól i wyrabiać 30s/4poz a następnie 1min/2poz.
(W MC+ używamy oczywiście funkcji knead)

Ciasto przełożyć do miski i odstawić na dwie godziny, żeby urosło.

Ciasto rozwałkować jak najcieniej na posypanej mąką stolnicy. Na cieście rozsmarować sos np. pomidorowy i ułożyć ulubione dodatki. Pizze włożyć do nagrzanego (do 220°C) piekarnika na ok 15 min. Ciasto wychodzi cienkie i chrupiące na brzegach.

Z podanych proporcji wychodzi jedna duża pizza lub dwie mniejsze.



piątek, 15 kwietnia 2016

Czekoladowe ciastka z miętą


Tych ciasteczek nie polecam robić na co dzień. Zróbcie je jak przychodzą do Was goście. W przeciwnym razie zjecie je wszystkie sami...i to szybko. Wychodzi ich  na prawdę sporo (na zdjęciu już połowy nie ma bo nie doczekały) i są przepyszne. Próbowałam eksperymentować z tym przepisem ale najlepsze wychodzą jednak z oryginalnego. Tylko cukru dodaję mniej.


składniki:
-1/2 kostki masła (100g)
-2 jajka
-1 i 1/2 szklanki mąki pszennej, może być też pełnoziarnista orkiszowa (250g)
-2/3 szklanki cukru pudru (ok 115g)
-5 łyżek kakao  (40g)
-1/2 szklanki posiekanych listków mięty (ok 10g)
-1 łyżeczka proszku do pieczenia (ok 5g)
-szczypta soli


Masło rozpuścić 3,5min/2poz/100°C.

Dodać jajka i wymieszać  30s/4poz.

Dodać resztę składników (mąkę, cukier, kakao, miętę proszek do pieczenia i sól) i wyrobić ciasto 40s/4poz. Składniki dokładniej się wymieszają jeżeli pomożemy sobie łopatką (kopystką) mieszając od góry przez otwór w pokrywie.

Ciasto przełożyć do miski (jest lepkie ale takie ma być) i włożyć na godzinę do lodówki.

Po godzinie:

Nagrzać piekarnik do 180°C.

Z ciasta formować kulki wielkości orzecha i rozkładać na blasze piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia. Nie układać za blisko bo trochę wyrosną i "rozleją się".  

Piec ok 12-15 minut.

wtorek, 12 kwietnia 2016

Batoniki kokosowe

Dziś przepis podpatrzony na bardzo fajnym kanale youtube - Zdrowomania. Batoniki są naprawdę słodkie i mocno kokosowe. Nie da się ich zjeść za dużo. Z tych proporcji wyszło mi 8 batoników. Jeżeli będziecie je robić na imprezę możecie podwoić liczbę składników i wydłużyć czas miksowania ok 5 sekund.

składniki:
-1 szklanka wiórków kokosowych
-2 łyżki miodu
-3 łyżki oleju kokosowego
-1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (opcjonalnie)
-3/4 tabliczki gorzkiej czekolady (u mnie 70% kakao)

Do naczynia miksującego wsypujemy wiórki i dodajemy miód, olej kokosowy oraz ekstrakt waniliowy. Całość miksujemy 10s/5poz.

Masę wykładamy do płaskiego, prostokątnego naczynia, wyłożonego papierem do pieczenia, na grubość 1 cm. Wkładamy do zamrażarki  na 15 minut.

Gorzką czekoladę łamiemy na kawałki i rozpuszczamy 30s/3poz/80°C i jeszcze 1min/1poz/80°C.

Połową rozpuszczonej czekolady smarujemy nasz blok kokosowy z jednej strony. Wkładamy na 10 minut do lodówki.  Po ok 10 minutach nasza czekolada w lodówce zaschnie a w naczyniu miksującym jeszcze nie. Odwracamy wtedy blok na druga stronę i smarujemy resztą czekolady. Wkładamy do lodówki.

Po około 15 minutach wyciągamy z lodówki i kroimy na batoniki.



niedziela, 10 kwietnia 2016

Orzechowe ciasteczka bezglutenowe


Te bardzo proste ciasteczka ciężko nazwać dietetycznymi, bo wcale nie są takie lekkie. Są jednak zdrowe i nadadzą się wspaniale dla osób na różnych dietach eliminacyjnych. Nie zawierają glutenu, cukru i są w pełni wegańskie. Pierwszą partię zrobiłam z własnej roboty masła migdałowego. Drugą, żeby sprawdzić czy przepis działa, z zakupionego masła fistaszkowego (tę widzicie na zdjęciu). Polecam robić z własnego masła, ponieważ wtedy mamy pewność w pełni zdrowego składu. Jeżeli jednak zdecydujecie się kupić masło patrzcie by miało jak najwięcej procent orzechów (nie mniej niż 90%) i żeby nie było dosalane.

składniki:
-1 szklanka masła orzechowego lub migdałowego (ok 225g)
-1 banan
-1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
-1/3 szklanki żurawiny suszonej (opcjonalnie)


Piekarnik nagrzać do 170°C.

Do naczynia miksującego włożyć masło orzechowe, banana podzielonego na kawałki i sodę oczyszczoną. Całość zmiksować 15s/5poz.

Dosypać żurawinę i wymieszać 10s/3poz.

Z ciasta lepić kulki wielkości orzecha i spłaszczyć je. Układać na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce piekarnika. Piec ok 13-15 minut.

Ciasteczka studzić na kratce. Najlepsze są zaraz po wystudzeniu. Na drugi dzień też są smaczne ale trochę miękną.

środa, 6 kwietnia 2016

Domowe masło migdałowe



Bardzo lubię wszelkiej maści masła orzechowe. Teraz jednak podczas karmienia nie chcę jeść orzechów ponieważ bywają bardzo uczulające. Postanowiłam zrobić sobie zamiennik masła orzechowego - masło migdałowe. Takie masło można jeść z pieczywem albo używać do wypieków. Oczywiście mogłabym kupić sobie gotowe ale jego skład nigdy nie będzie taki dobry. Jeżeli ktoś chce uzyskać jasny odcień masła może najpierw  namoczyć migdały w ciepłej wodzie, obrać je ze skórki i osuszyć. Ja tego nie robiłam.

składniki:
-2 i 1/2 szklanki migdałów (400g)
- 1-2 łyżki miodu (opcjonalnie)
-sól (opcjonalnie)


Piekarnik nagrzewamy do 180°C. Migdały wykładamy na blachę i prażymy 10 minut na grzaniu góra-dół.

Wystudzone migdały przekładamy do naczynia miksującego i rozdrabniamy 10s/10poz.

Następnie miksujemy 1min/5poz. Podczas miksowania wydziela się sporo ciepła dlatego po tym czasie należy odczekać kilka minut.

Zgarniamy łopatką wszystko ze ścianek naczynia i miksujemy dalej 1min/5poz. 

Odczekujemy ok.10 minut, zgarniamy i miksujemy 0,5min/5poz. Jeżeli konsystencja jeszcze nas nie zadowala robimy kilka kolejnych takich samych rund (odczekanie, zgarnięcie, miksowanie 0,5min/5poz).


Przy ostatnim miksowaniu można dodać łyżkę miodu jeśli chcemy dosłodzić nasze masło. Jeśli  wolimy je w słonym wydaniu możemy je troszkę dosolić.

Masło najlepiej trzymać w zamkniętym słoiczku w szafce (nie w lodówce).








wtorek, 5 kwietnia 2016

Szybka zupa z mrożonki

Nazwa posta powinna raczej brzmieć "zupy z mrożonek" ponieważ, w zależności od tego jaką mrożonkę mamy, wyjdzie nam z tego inna zupa. Nie planowałam wcześniej wrzucać tego przepisu na bloga, ale jedna z Was mnie przekonała, że warto. Ciężko to nazwać przepisem - jest to raczej patent, co zrobić kiedy nie mamy zupy a mieć ją musimy i mamy na to bardzo mało czasu. Ja w domu zupę muszę mieć codziennie, choćby tylko małą porcję dla mojej córki. Często więc zupa z mrożonki ratuje mój plan dnia. W okresie zimowym i wczesnowiosennym nie mam wyrzutów sumienia, że nie są to świeże warzywa. W tym czasie te ze sklepu wcale nie są zdrowsze.

składniki:
-mała cebula (najlepiej czerwona) lub mały por (biała część)
-1 ząbek czosnku (opcjonalnie)
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek (można zastąpić masłem)
-1 mrożona mieszanka warzywna (400-450g)
-2-3 ziemniaki (opcjonalnie)
-2 kostki warzywne bądź mięsne (opcjonalnie)
-jajko (opcjonalnie)
-śmietana (opcjonalnie)
-sól
-pieprz


Cebulę myjemy, obieramy i dzielimy na ćwiartki. Jeżeli mamy pora to myjemy go i dzielimy na większe kawałki.

Urządzenie nastawiamy na rozdrabnianie 10s/5poz i przez otwór w pokrywie wrzucamy cebulę bądź pora i jeżeli mamy ochotę - jeden ząbek czosnku.

Łopatką zgarniamy wszystko na dno naczynia i równomiernie zalewamy oliwą z oliwek.
Dusimy 3min/1poz/SF (varoma).

Jeżeli nasza mrożonka nie ma za wiele ziemniaków możemy dokroić kilka.

Do naczynia dolewamy ok 1 - 1,2 litra gorącej wody z czajnika (można wlać zimną ale warto wtedy wydłużyć czas gotowania o 5 minut)  i wrzucamy mrożonkę. Możemy dodać też kostki warzywne lub mięsne, najlepiej własnej produkcji - zupa będzie wtedy intensywniejsza. Jeżeli dokroiliśmy ziemniaki - także wrzucamy je w tym momencie.

Urządzenie nastawiamy na 20min/1poz/100°C.

Pod koniec gotowania (ostatnia minuta) możemy powoli wlać przez otwór w pokrywie rozbełtane jajko. Powstaną nam wtedy bardzo delikatne kluseczki (opcja kiedy nie robimy zupy kremu).

Jeżeli mieliśmy mieszankę dedykowaną do zup kremów to na koniec blendujemy całość 15s/2-10poz (podkręcić w trakcie miksowania). Przed rozpoczęciem miksowania należy dokładnie sprawdzić, czy mamy dobrze zakręcony otwór w pokrywie!

Zupę doprawiamy solą i pieprzem a kto lubi zabielaną dodaje śmietanę.




piątek, 1 kwietnia 2016

Sałatka tabbouleh z kuskusem

Dziś przepis na lekką, orzeźwiającą sałatkę z wykorzystaniem kaszy kuskus. U mnie ta kasza musi być zawsze dostępna w kuchni. Nie trzeba jej gotować więc ratuje mnie przy wielu obiadach gdy mam mało czasu. Sałatka z kaszy kuskus też jest bardzo szybka w przygotowaniu. Będzie się idealnie nadawała na wiosenne przyjęcia z grillem ale też jako dodatek do obiadu a nawet samodzielne danie - podana np z grzankami.


składniki:
-1 szklanka kaszy kuskus
-1 duży ogórek zielony
-2 pomidory
-1 papryka czerwona
-1 mały ząbek czosnku
-sok z połowy cytryny
-pęczek natki pietruszki
-2 garście listków mięty
-2 łyżki oliwy z oliwek
-sól
-pieprz


Do miski wsypujemy połowę kaszy kuskus - 1/2 szklanki.
Zalewamy ją gorącą wodą 0,5 cm ponad jej poziom i odkładamy na chwilę do ostudzenia.

W tym czasie myjemy warzywa i zioła. Ogórka obieramy ze skórki. Z papryki wyjmujemy nasiona i kroimy ją  na spore paski. Ogórka kroimy na większe kawałki.

Do naczynia miksującego wkładamy ogórek, paprykę, czosnek, natkę pietruszki, miętę i miksujemy 6s/5poz.

Rozdrobnione warzywa i zioła przesypujemy do miski z kuskusem.

Do naczynia miksującego wkładamy pomidory podzielone na ćwiartki i rozdrabniamy 6-10s/5poz.
Przesypujemy je do reszty składników.

Do miski z sałatką dodajemy resztę kaszy kuskus (suchej - napęcznieje sokiem z warzyw), sok z połowy cytryny, oliwę z oliwek i mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem.

Sałatkę można podać od razu (po odczekaniu ok 10 minut aż kuskus napęcznieje).  Można też schłodzić ją w lodówce. Najsmaczniejsza jest po kilku godzinach kiedy smaki zdążą się przegryźć.