Hummus

Moja mama, zainspirowana książką "Dzień miodu", poprosiła mnie o zrobienie hummusu. Przyniosła mi cały wór ciecierzycy i dziś wykonałam go po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Sama się sobie dziwię czemu wcześniej go nie odkryłam. Jest pyszny, można go jeść na kanapkach albo potraktować jako dip do warzyw. Na jego bazie można przygotowywać też inne pasty i całe dania.

składniki:

-1 szklanka suchej ciecierzycy

-6 łyżek ziaren sezamu

-1 mały ząbek czosnku

-2 łyżki oliwy z oliwek

-sok z połowy cytryny

-ok 3/4 szklanki zimnej wody (przegotowanej albo źródlanej)

Ciecierzycę przez noc moczymy w zimnej wodzie. Rano płuczemy ją i gotujemy do miękkości ok 1h czasu.

Sezam prażymy na patelni i wrzucamy do naczynia miksującego. Wciskając przycisk turbo mielimy go na proszek.

Do sezamu dodajemy oliwę, ząbek czosnku i sok z cytryny i miksujemy 10s/10poz.

Następnie ustawiamy 3min/6poz i przez otwór w pokrywie powoli wrzucamy ugotowaną ciecierzycę.

Jeszcze raz ustawiamy 3min/6poz i przez otwór w pokrywie powoli wlewamy zimną wodę do uzyskania pożądanej konsystencji (u mnie butelka źródlanej wody leżała 15 min w zamrażarce)

Na koniec można jeszcze przez chwilę przytrzymać przycisk turbo, żeby hummus zrobił się bardziej aksamitny.

Uwaga! Pasta na początku jest bardzo gęsta dlatego należy uważać, żeby nie zablokowała nam noży. Jeżeli noże zablokują się należy niezwłocznie przerwać miksowanie i przytrzymać przez chwilkę przycisk turbo.