Dziś na blogu gościnnie mój mąż. Ja już chyba gdzieś pisałam, że jest lepszym kucharzem ode mnie (i fotografem jak widać). Urządzenie wykorzystywał dziś trzeci raz i już takie cuda mu się udały. A ja poznałam nowe słowo i nowe smaki - flan. Potrawy nie wyszło dużo ale jest bardzo sycąca, smaczna i jaką ma prezencję!
Migdałowy flan
składniki:
- 1 szklanka płatków migdałowych
- 1 szklanka jajek (wyszło mi 5 sztuk wielkości M)
- 2 szklanki śmietanki (30 lub 36%)
- do smaku sól, pieprz i gałka muszkatołowa
Dodajemy płynne składniki, przyprawiamy do smaku (ok. 3 szczypty soli, 1 pieprzu i 1 gałki muszkatołowej) i miksujemy na jednolitą masę 1min/5poz.
Całość przelewamy do ceramicznych kokilek (nam wyszło 5 sztuk) wysmarowanych masłem lub blachy ok. 23 x 33 cm wysmarowanej masłem lub wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 160°C na ok. 45 minut. Flan w tym czasie zezłoci się.
Buraki glazurowane w miodzie
składniki:
- 4 nieduże buraki (ok. 400-500g)
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 3 czubate łyżeczki skrystalizowanego miodu lub 3 płaskie łyżki płynnego
- 5 łyżek wody
- do smaku sól, pieprz
Buraki obieramy, kroimy na ćwiartki a następnie, z dodatkiem oliwy, siekamy w urządzeniu 5s/6poz. Zgarniamy ze ścianek, dodajemy miód, wodę i przyprawy i gotujemy 15min/1poz/100°C.
Całość polecam podawać z rukolą lub młodym szpinakiem oraz kozim serem.
Mmmm... buraki zrobię na pewno! Super zdjęcia, nie tylko w tym poście!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNie wiem czy bardziej podoba mi się sam flan migdałowy czy te buraczki. Całość wygląda bardzo elegancko i apetycznie. Koniecznie muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńWygląda skomplikowanie ale takie nie jest. Musisz spróbować :)
Usuń