Ostatnio, szukając pomysłów na wykorzystanie nadmiaru mandarynek, znalazłam świetny przepis Nigelli Lawson. Ciasto jest w pełni bezglutenowe o wspaniałej, lekko kremowej konsystencji. Ja w swoim przepisie, jak zawsze, zmniejszyłam ilość cukru ale moim zdaniem takie jest idealne.
składniki:
-5 mandarynek, najlepiej klementynek (ok 375-400g)
-250g migdałów (u mnie płatków migdałowych)
-6 jajek
-3/4 szklanki cukru (ok 160g)
-1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
Jeżeli nasze migdały są w łupinie najlepiej zalać je wrzątkiem na 3 min, przelać zimną wodą i obrać.
Mandarynek nie obierać, dokładnie umyć i gotować w garnku ok 1h. Po gotowaniu przestudzić i oberwać ogonki. Jeżeli mamy odmianę pestkową przekroić na pół i wyjąć pestki.
Nastawić piekarnik na 180°C.
Migdały zmielić na mąkę migdałową 15s/10poz i odsypać do innego naczynia.
Do naczynia miksującego włożyć mandarynki (ze skórkami) i zmiksować podkręcając obroty 15s/6-10poz.
Dodać mąkę migdałową, jajka, cukier, proszek do pieczenia i wymieszać 20s/5poz. Ciasto wychodzi dość płynne.
Masę przelać do wyłożonej papierem tortownicy (u mnie o średnicy 23cm) i piec ok 40-50min (do suchego patyczka).
Gotowe ciasto można przyprószyć cukrem pudrem.
jejku, wygląda bardzo apetycznie! i jaki piękny, pomarańczowy kolor:) kiedyś robiłam podobne ciacho, tyle że z dodatkiem całej pomarańczy i wyszło naprawdę smaczne.
OdpowiedzUsuńhttp://kuchniaellie.blogspot.com
Kocham takie desery! Wygląda obłędnie. :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.com/